http://samotne-danse-macabre.blogspot.com/p/o-mnie.html

niedziela, 1 grudnia 2013

Daily Śmierć

Jeżdżę sobie codziennie o tej nieszczęsnej 6:00 autobusem. Na przystanku trafia się na takie kobitki, co to stoją ubrane ładnie, ale niekoniecznie ciepło i się trzęsą jedna przez drugą. A Śmiercia ubrana na bałwanka podśmiechuje się pod nosem. :D Ja nie wiem, o co chodzi, ale podczas zimy to ja wolę, żeby mi było ciepło. Ładnie to mogę wyglądać w domu, o. Ewentualnie w dowolnym budynku ocieplanym.

Gdy już powrócę do domu, zdarza mi się odwiedzać strony w guście kwejka czy wiochy. Głównie w chwilach kiedy mam tyle do zrobienia, że nie chce mi się palcem ruszyć. I trochę nie ogarniam mentalności ludzi wrzucających i admina razem wziętych. Znaczy no, chwilami sama załamuję ręce, zastanawiając się, gdzie się ludzie z tych obrazków klują? Noale są też zdjęcia robione czysto dla funu, co widać z kilometra. A ludzie jadą jak po łysej kobyle. Nawet Śmiercia z bratem się czasem wymieniała ubraniami i robiła zdjęcia właśnie z powodów czysto rozrywkowych. Jakbym miała pomyśleć, że ktoś by miał to powrzucać do Internetu i się nabijać z „prawdziwych mężczyzn i kobiet”, to chyba by mnie szlag trafił. I don’t understand.

Skoro już mowa o „prawdziwych kobietach”… Was też irytuje ta odmiana „kobiet idealnych”? [Dużo cudzysłowów dzisiaj…] Mnie bardzo. W każdym zdaniu zgadzają się z komentującymi mężczyznami (nawet jeżeli, pardon, pierdolą głupoty jak potłuczeni), gardzą innymi kobietami, grają we wszystkie gry świata, zgadzają się na wszystko i bór wie co jeszcze. Geez. Ja również grywam w gry, nawet z chłopięciem moim, ale nie czuję potrzeby chwalenia się tym na prawo i lewo… [Fun Fact: Grających dziewczyn jest na pęczki. Wcale a wcale nie jesteście wyjątkowe.] Nie uważam też służalczego zachowania jako idealnego. Nie zgadzam się na wszystko i mówię, kiedy coś mi nie pasuje. Przytakiwanie za każdym razem, szczególnie wbrew sobie jest złe. Podobnie jak robienie fochów o każdą pierdołę. Ale przecież mamy jeszcze środek, kurczę, dlaczego nikt nigdy nie mówi nic o tym środku. Zawsze tylko dwie skrajności, albo baba się zgadza na wszystko albo na nic i robi fochy, albo wieloryb, albo szkielet, albo „idealna” we wszystkim, albo „beznadziejna”. To już się nudne robi.

Jeszcze tak słowem odnośnie gier. Jeżeli ktoś czytał komentarze, to wie, że pałam miłością wielką do Assassin’s Creed. I do youtuberów. Ostatnio jedni z moich subskrybowanych wzięli się za Black Flaga i nie mogę przestać myśleć o tym, że byłaby to świetna gra, naprawdę dobra… Gdyby nie było w niej Asasynów. Gdyby to po prostu była gra o piratach, bez AC przed nazwą. Niektórzy nie rozumieją takiej postawy, mówią o postępie, no ale kurczę, asasyn był KIMŚ. Spójrzmy na Altaira – totalny bad ass, który zreformował bractwo i był jednym z największych mentorów ever. Ezio Auditore… <3 Nie trzeba dużo mówić, ale to był KTOŚ. Patrząc na całą jego historię, widać że był genialny w swoim fachu, działający cicho (przynajmniej ja załatwiałam wszystkich po cichu, ale teoretycznie można różnie), asasyn z krwi i kości. Connor… No tutaj było różnie, ale jeszcze chociaż starał się udawać, że jest zabójcą. A teraz mamy Edwarda. Który nie jest nikim. Ani nie jest całkiem asasynem (bo jest piratem), ani nie jest całkowicie piratem (bo udaje, że jest asasynem). Nie fajna kombinacja, bo nijaka. Ubisoft nie byłby sobą, gdyby nie pojechali po wyrobionym tytule czymś kompletnie nie pasującym. Moim zdaniem zrobiliby milion razy lepiej, gdyby po prostu stworzyli grę Black Flag. O piratach. Wsio. Ale nie można mieć wszystkiego.

W ostatnich słowach chciałabym wyrazić swoje zażenowanie sytuacją po śmierci Paula Walkera. Można było sobie darować te idiotyczne gify i głupie komentarze. Tragedia jest tragedią i to ani trochę nie jest śmieszne, ironiczne może trochę, ale i tak, ludzie, darujcie sobie. Zginął człowiek.


Na samiuśkim końcu przepraszam za moje nieobecności i takie tam. Dzisiaj trochę śmietnik tematyczny, ale trochę się tego nagromadziło i to rzeczy krótkich, więc upchnęłam to w jedno, zamiast tworzyć sześć notek lania wody. ;) Ostatnio wzięłam się też trochę artystycznie, więc to również pochłania trochę mojego czasu. Ale tam, kogo obchodzą wymówki. Następne nocie powinny być już normalnie w odstępie tygodnia. ^^
szablon wykonał; Eyes Only dla wioski szablonów przy pomocy shooters, Kieran O'Connor